Komentarz

Prawa i obowiązki człowieka

Czwarty z serii siedmiu artykułów dotyczących wolności religijnej na świecie

Wolność to coś więcej niż wolność sama z siebie i prawo do czegoś. Wolność oznacza bycie wolnym w jakimś celu, dla kogoś. Prawa koncentrują się na jednostce, lecz ich zasięg jest znacznie większy. Odnajdujemy swoje prawdziwe „ja” w rodzinach, kręgach przyjaciół, wspólnotach sąsiedzkich, kongregacjach i grupach, które łączy wspólny cel. Te dwa rodzaje wolności — wolność jednostki i wspólnoty — wzmacniają się wzajemnie i nadają sobie nawzajem znaczenie.

 

Każdy z nas ma prawa wynikające jedynie z faktu, że jest człowiekiem. Są one przyrodzone i niezbywalne — nie są jedynie darem od tych, którzy są u władzy.

W 1948 r., po II wojnie światowej i Holokauście, przywódcy krajów z całego świata spotkali się, aby przyjąć Powszechną Deklarację Praw Człowieka. Dokument ten potwierdza, że każda osoba — niezależnie od religii, rasy, płci czy narodowości — ma prawo do życia, wolności, bezpieczeństwa, równej ochrony prawnej oraz wolności myśli, słowa i religii. Chociaż nie zawsze jest respektowana, Deklaracja Praw Człowieka określa normy moralne mówiące, w jaki sposób ludzie powinni być traktowani zarówno przez przepisy prawa międzynarodowego, jak i konstytucje poszczególnych krajów.

Te prawa zarówno uprawniają, jak i zobowiązują nas do czegoś — sami zasługujemy na godne traktowanie i jednocześnie mamy obowiązek okazywać szacunek innym. Nie możemy mówić o prawach, pomijając obowiązki. Nie możemy mówić o obowiązkach, nie przynależąc do społeczności. Prawa człowieka dotyczą nie tylko jednostek, dotyczą one relacji międzyludzkich. Uczucia, które jednoczą ludzi, nie są motywowane posiadanymi uprawnieniami, lecz nałożonymi obowiązkami.

Nie jest dobrze być osamotnionym w swojej wolności. Jako zbiór wspólnych zasad, prawa człowieka są wielkim osiągnięciem. Należy pamiętać, że zasady same siebie nie egzekwują.

To obecne w społeczeństwie instytucje pozarządowe, takie jak kościoły, a nie międzynarodowe organy prawne, przyczyniają się do budowy wspólnoty i pokazują, jak przebiega ten procesy.

Gerald Filson, dyrektor do spraw publicznych bahaizmu w Kanadzie, powiedział, że religie „mają ogromny wkład w dobrobyt społeczny, zdrowie, edukację, stabilizację sytuacji rodziny oraz wywierają pozytywny wpływ na wiele innych dziedzin, osiągając to poprzez opieranie się nie na prawach, ale na takich cnotach jak: poświęcenie, ofiarność, miłość do Boga, i innych”[1].

Religia kształtuje potencjał społeczny. Naucza ona nawiązywania relacji międzyludzkich, pracy zespołowej i rozwiązywania problemów. Osoby wierzące zakładają organizacje charytatywne, jadłodajnie dla ubogich, schroniska dla bezdomnych, domy dziecka, szpitale, organizują misje medyczne i grupy młodzieżowe, biorą udział w akcjach humanitarnych, projektach służby skierowanych do osób biednych i starszych oraz udzielają pomocy w przypadku klęsk żywiołowych. To unikalne połączenie zasobów wspiera cele praw człowieka oraz pracę rządów. Cytując uczonego Dana McKanana: „Ludzie, należący do wspólnot charakteryzujących się silną wiarą, czerpią z nich siłę, by mierzyć się z niesprawiedliwością w dużych społeczeństwach”[2].

Z tego powodu wolność religijna czy wyznaniowa stanowi podstawowe prawo człowieka. Bez niego - mówi prawnik Brett Scharffs „cały projekt praw człowieka ugiąłby się pod własnym ciężarem”[3].

Czasem możemy myśleć, że prawa człowieka są tworzone przez jakieś odległe sądy czy organa, jednakże Eleanor Roosevelt, przewodnicząca pierwszej Komisji Praw Człowieka ONZ, powiedziała, że mają one swój początek „w małych wspólnotach, tak małych, że nie widać ich na mapie świata. Te niewielkie wspólnoty są dla ich mieszkańców całym światem. To okolica, w której mieszkają; szkoła, do której uczęszczają; fabryka, farma czy biuro, w którym pracują. Są to miejsca, w których każdy mężczyzna, kobieta i dziecko zabiegają o równe szanse i traktowanie ich sprawiedliwie, z godnością, bez dyskryminacji. Jeśli prawa człowieka są w tych małych wspólnotach bez znaczenia, są bez znaczenia wszędzie indziej”[4].

W tych niewielkich wspólnotach nie tylko spędzamy czas i pracujemy, tam kształtują się nasze dusze. „W celu rozwiązania problemu musimy zrozumieć, że ma on charakter duchowy” — napisała Roosevelt [5]. Prawa są nierozerwalnie związane z odpowiedzialnością, a istotą odpowiedzialności jest osiągnięcie wyższego celu. Postępowanie zgodnie z jakimś niewytłumaczalnym, świętym obowiązkiem, jaki mamy wobec siebie -jednoczy społeczeństwa.

________________________________________

[1] Gerald Filson, „Interreligious Cooperation, Religious Rights and Pluralism” (przemówienie wygłoszone podczas 2016 Annual Symposium of the International Center for Law and Religion Studies of Brigham Young University, 2–4 października 2016).

[2] Zob. Dan McKanan w: „How Religion Strengthens Community”, Zocalo, 19 października 2010.

[3] Brett G. Scharffs, „Why Religious Freedom? Why the Religiously Committed, the Religiously Indifferent and Those Hostile to Religion Should Care”, Social Science Research Network, 4 lutego 2017.

[4] Eleanor Roosevelt, „Where Do Human Rights Begin?” w: Courage in a Dangerous World, wyd. Allida M. Black (2000), str. 190.

[5] Eleanor Roosevelt, „Where Do Human Rights Begin?”, str. 5

Wskazówki dotyczące używania ogólnych określeń:W materiałach o Kościele Jezusa Chrystusa Świętych w Dniach Ostatnich przy pierwszej wzmiance prosimy użyć pełnej nazwy Kościoła. Aby uzyskać więcej informacji na temat używania nazwy Kościoła, prosimy odwiedzić dostępny on-line Wskazówki dotyczące używania ogólnych określeń.