Ponad 60 tysięcy świętych w dniach ostatnich i zaproszonych gości, którzy zgromadzili się na stadionie w Arizonie, usłyszało w niedzielę, 24 lutego, wezwanie do tego, by pogłębić praktykowanie wiary w domu.
- Nelson i Oaks w Arizona
- Präsident Nelson in Arizona
- Präsident Nelson in Arizona
- Präsident Nelson in Arizona
- Präsident Nelson in Arizona
1 / 2 |
Russell M. Nelson, Prezydent Kościoła Jezusa Chrystusa Świętych w Dniach Ostatnich, nauczał członków Kościoła, aby tego dokonali, zmieniając swe domy w centrum nauki i duchowości. Przyznając, że u każdej osoby będzie to wyglądać inaczej, zachęcił zebranych, aby „modlili się codziennie w intencji” dowiedzenia się, jak to osiągnąć. Powodem takiego postępowania, powiedział Prezydent Nelson, „jest Wszechmogący Bóg”.
Historyczna wizyta Prezydenta Nelsona jest uważana za największe zgromadzenie świętych w dniach ostatnich w Arizonie i największe zgromadzenie, które wysłuchało prezydenta Kościoła w jego 189-letniej historii. Na State Farm Stadium (stadionie stanowym) Prezydentowi Kościoła towarzyszyła żona, Wendy, oraz Prezydent Dallin H. Oaks (jeden z jego doradców w Pierwszym Prezydium) wraz z żoną Kristen.
Pośród zaproszonych gości znalazło się ponad trzydziestu lokalnych przywódców religijnych oraz przedstawicieli administracji lokalnej i stanowej. Przed uroczystym spotkaniem Prezydent Nelson osobiście spotkał się z kilkorgiem z nich, w tym z Dougem Ducey, gubernatorem Arizony; Theldą Williams, burmistrzem Phoenix, Przewielebnym Thomasem J. Olmstedem, rzymskokatolickim biskupem Phoenix, Michaelem M. Crowem, rektorem Uniwersytetu Stanowego w Arizonie i Spencerem Blake z kanału telewizji CBS 5 w Arizonie.
Gubernator Ducey nazwał niedzielne wieczorne zgromadzenie „nie tylko celebrowaniem pluralizmu tego kraju, ale również pokazaniem, jak ciepłym i przyjaznym miejscem jest Arizona dla ludzi wszystkich wyznań i środowisk”. Podziękował Prezydentowi Nelsonowi i społeczności świętych w dniach ostatnich za pomoc „w rozwiązywaniu trudnych problemów, które napotykamy w całym kraju”.
„Spodziewałam się czegoś innego. A to było znacznie lepsze od oczekiwań”, powiedziała burmistrz Williams o poprzedzającym uroczystość spotkaniu z Prezydentem Nelsonem. „Jest pełnym współczucia, uczonym i barwnym człowiekiem. Bardzo szanuję jego opinie. Byłam pod wrażeniem już samego jego grafika na ten rok — myślałam, że mój jest pełen, ale nijak ma się on do jego grafika. Jest to niezwykłe, gdy porównamy nasz wiek [Prezydent Nelson ma 94 lata]”.
Biskup Olmsted powiedział, że był zadowolony, gdy w słowach Prezydenta Nelsona o poszukiwaniu prawdy przez świętych w dniach ostatnich usłyszał idee podobne do katolickich. „[Padły słowa], że poszukujemy prawdy nie tylko przez wiarę objawioną, ale również przez naukę”, powiedział Biskup Olmsted. „I jest to jedno z tych mocnych przekonań, które podzielamy również my, katolicy. Święty Jan Paweł II powiedział, że mamy dwa skrzydła, dzięki którym lecimy w poszukiwaniu prawdy — wiarę i rozum. Nauka i religia tworzą całość. Jeśli szczerze szukamy prawdy, szukamy jej na każdy możliwy sposób. Prawda jest zawsze zjednoczona”.
Prezydent Crow wyraził pogląd podobny do tego, jaki przedstawił Prezydent Nelson na temat prawdy i życia. „Mówił tak pozytywnie o przyszłości i o tym, dokąd zmierzamy, oraz o kreatywności i powiązaniach pomiędzy wiara a nauką, o tym jak musimy zebrać wszystkie idee, abyśmy stworzyli lepsze miejsce dla wszystkich nas”.
Podsumowanie innych niedzielnych przemówień
Odnosząc się do wielu zmian, jakie Kościół wprowadził w swoich zasadach i procedurach w ciągu ostatniego roku, Prezydent Oaks przypomniał świętym w dniach ostatnich, że najważniejsza jest przemiana serca.
„Zmiana prawie zawsze jest ekscytująca”, powiedział Prezydent Oaks. „Zmiany, jakich doświadczamy w naszych kościelnych spotkaniach i zasadach, powinny nam pomóc, jednakże same z siebie nie zaprowadzą nas tam, gdzie Ojciec Niebieski chce, abyśmy byli. Zmiany, które wpływają na to, w którym miejscu naszej ścieżki przymierza się znajdujemy, nie są zmianami w kościelnych zasadach i praktykach, ale zmianami naszych pragnień i uczynków”.
Z okazji zbliżających się walentynek Siostra Nelson mówiła o tym, w jaki sposób ten dzień może być zarówno wspaniały, jak i straszny — wspaniały dla tych, którzy mają kogoś ukochanego, a straszny dla tych, którzy są samotni.
„Nasz Ojciec Niebieski i Jezus Chrystus chcą, abyśmy czuli miłość, jaką mają do nas. Zbawiciel mówi do was i do mnie, ‘Jeśli mnie miłujecie, przykazań moich przestrzegać będziecie’”, powiedziała Siostra Nelson. „Jak wspaniały walentynkowy dar możemy dać naszemu Ojcu Niebieskiemu i naszemu Zbawicielowi — kiedy się ukorzymy i otworzymy nasze serca, aby przyjąć Ich miłość, i kiedy przestrzegamy przykazań Pana z coraz większą dokładnością”.
Siostra Oaks opowiedziała o przyjaciółce, świętej w dniach ostatnich z Chicago, która, mówiąc o diagnozie raka i jego leczeniu, nauczyła ją, czym jest prawdziwe poleganie na Jezusie Chrystusie w trudnych chwilach.
„Gdy się spotkałyśmy, nie wiedziałam nic o jej stanie”, powiedział Siostra Oaks. „Czułam jedynie bezmiar jej duszy, jej pragnienie by służyć Panu oraz wielką wdzięczność wobec Niego za dar życia i za jej rodzinę. Dopiero później, gdy opowiedziała mi o wyzwaniach i o tym, w jaki sposób Pan troszczył się o nią, chronił i pocieszał, zdałam sobie sprawę, że widzę moc Zadośćuczynienia w działaniu. Opierała się na niej i polegała, a ta moc ją podtrzymywała. Gdy w czasach naszych prób zwracamy się do Chrystusa, On będzie naszą podporą”.
Komentarz Prezydenta Nelsona dla dziennika Arizona Republic
Przed wizytą Prezydent Nelson napisał komentarz na prośbę dziennika Arizona Republic. Jego przesłanie do czytelników opierało się na styczniowej wizycie w Paradise w Kalifornii, gdzie wraz z żoną służył osobom dotkniętym niszczycielskim pożarem. Nelsonowie odkryli, że ci sami ludzie, których starali się pocieszyć, pocieszali ich zaledwie 40 godzin wcześniej w związku ze śmiercią na raka ich córki, Wendy. Wspólna więź wiary pomiędzy Nelsonami a tymi świętymi w dniach ostatnich z Kalifornii — wiary, że Bóg może uzdrowić serce — spowodowała, że prezydent Nelson wracał do domu „pocieszony, że Bóg czuwa nad swoimi cierpiącymi dziećmi”.